Wybrane aktualności
Projekt: Miłosierdzie
Dlaczego boimy się miłości?
Jak jeść w najlepszych restauracjach i nie zbankrutować?
Danuta i Tomasz
"TAK"
Pamiętam bijące dzwony z wieży jednego z poznańskich Kościołów godzina 15.00 wybiła na zegarze...szliśmy razem na spacer wzdłuż Warty, po Mszy Świętej, po wspólnym obiedzie na Starym Rynku... To był dzień chłopaka...30 września 2007... Szliśmy w stronę Katedry...zatrzymaliśmy się obok pomnika Jana Pawła II...idąc parę kroków dalej...Tomek ponownie się zatrzymał...uklęknął pod Katedrą przede mną...i zapytał "Czy będę Jego żoną?"...
... "TAK"...pamiętam wstąpiliśmy na chwilę do Katedry razem oddaliśmy naszą Drogę Bogu wychodząc z kościoła pamiętam jasność, słoneczność...30 września stał się początkiem naszego narzeczeństwa. Zaręczyny tak pięknie Tomek zaplanował...przemyślał...
Właśnie niedawno minęło pół roku od naszych zaręczyn...oboje radośnie przygotowujemy się do najwspanialszego Dnia...do Sakramentu Małżeństwa 21 maja 2008 roku o godzinie 16 w Katedrze Poznańskiej.
Właśnie niedawno minął rok od czasu kiedy pierwszy raz napisałam do Tomka wiadomość na "przeznaczeni"...poznaliśmy się krótko po Świętach Wielkanocnych... pierwsza wspólna kawa w kawiarni...pamiętam ...zauroczył mnie bardzo głos Tomka...
Poznaliśmy się w idealnym czasie...oboje kończyliśmy właśnie studia...wspieraliśmy się pisząc magisterkę, zdobywając tytuł magistra, bawiliśmy się na obu naszych balach absolutoryjnych...w czasie wakacyjnym mieliśmy mnóstwo czasu na wspólne wyjścia do kina, teatru, opery na wyjazdy nad jezioro, na grę w tenisa oboje w ciągu tego roku podjęliśmy pracę wkraczamy razem w dorosłe, życie pełne wyzwań ale i pełne radości, wspólnie się modląc, rozmawiając, spacerując, czytając, spotykając się z rodziną, z przyjaciółmi...
Mamy wiele wspólnego przy Tomku czuje się naprawdę sobą Bogu dziękuję za Dar otrzymany z każdym dniem czuję, iż nasze uczucie jest głębsze budowane na skale jakim jest Chrystus.
Dziękuję za stworzenie tego wspaniałego portalu dzięki Wam poznałam swojego przyszłego męża i zrozumiałam ,że trzeba mieć ufność i nadzieję w każdej sytuacji w życiu i że nie wolno się załamywać. Słowa "Nie bój się, nie lękaj się jest przy Tobie Chrystus" pomogły mi odnaleźć Tomka:)
O stronie www.przeznaczeni.pl dowiedziałem się od babci, która dała moim siostrom Przewodnik Katolicki z krótkim tekstem o Waszej stronie. Gazeta znalazła się jednak na moim biurku więc postanowiłem spróbować... Po założeniu konta próbnego, przekonałem się ile wartościowych dziewczyn można spotkać na waszej stronie. Uwagę zwróciłem na Danusię, którą dodałem do księgi gości. 31 marca 2007 r. opłaciłem na poczcie wymaganą kwotę w celu pełnej aktywacji konta. Jednak już 1 kwietnia napisała do mnie Danusia. Bardzo się ucieszyłem i z niecierpliwością czekałem na aktywacje konta, aby odpisać Danusi, co niezwłocznie uczyniłem:). Po niespełna dwutygodniowej korespondencji zaproponowałem Danusi spotkanie 12 kwietnia o godzinie 16.00 koło Kupca Poznańskiego.
Od początku Zrobiła na mnie duże wrażenie. Urzekła mnie jej uroda, ale również inteligencja, wysoka samo kultura i zdrowy dystans do życia. Już podczas pierwszego spotkania "przeszła" przeze mnie myśl o wspólnym dalszym życiu. Kolejne spotkania, wspólne wyjścia do kina, teatru, coraz bardziej potwierdzały tą pierwszą myśl, która pojawiła się tak nagle. Rozumieliśmy się na wszystkich płaszczyznach. Kiedy Danusia zaprosiła mnie do domu na "własnej roboty" sernik, postanowiłem zapytać ją czy zechciałaby zostać moją dziewczyną. Zgodziła się :)!
Okres od 23 kwietnia do 30 września to cudowny czas wzajemnego poznawania. Wspólne msze święte, modlitwy, nabożeństwa majowe, różańce. Coraz bardziej czułem jednak, że we wspólnych rozmowach nie mogę mówić na tyle otwarcie na ile bym chciał, a jednocześnie czułem, że Danusia również potrzebuje jakiegoś stałego punktu odniesienia, który wyznaczałby wspólny horyzont myśli. Wiedziałem, że jeśli chcę rozmawiać z Danusią bardziej otwarcie, muszę podjąć decyzję co do wspólnej przyszłości. Po kilku tygodniach namysłu, modlitw o jasność myśli i bardzo pomocnej konsultacji z najbliższą rodziną, zdecydowałem się na zaręczyny. Na miejsce oświadczyn wybrałem poznański Ostrów Tumski, a dokładniej miejsce, w którym chrześcijaństwo w Polsce się zaczęło - matka kościołów polskich: Archikatedra p.w. Świętych Apostołów Piotra i Pawła.
30 września 2007 r. po wspólnej mszy świętej w kościele św. Rocha i zjedzeniu obiadu na poznańskiej Starówce, udaliśmy się na spacer na Ostrów Tumski, gdzie pełen obaw o odpowiedź Danusi, uklęknąłem i zapytałem czy zechciałaby zostać moją żoną i wręczyłem jej złoty pierścionek z czerwonym oczkiem. Po chwili namysłu Danusia zgodziła się zostać moją żoną :)! Po krótkiej modlitwie w Archikatedrze pojechaliśmy do moich Rodziców do Puszczykowa, oficjalnie podzielić się tym wspaniałym wydarzeniem. Następnie pojechaliśmy do Rodziców mojej Narzeczonej aby poprosić o rękę ich córki. Zbieg okoliczności (a może znak opatrzności:) sprawił, że w domu Danusi obecny był przyjaciel rodziny ksiądz kanonik, proboszcz archikatedralny, Ireneusz Szwarc. Mimo dużej tremy, poprosiłem Rodziców Danusi o rękę córki, co spotkało się z dużym zaskoczeniem, wzruszeniem, ale przede wszystkim z wyrażeniem zgody:).
Od tamtego wieczoru myśli moje zdążają do mszy świętej, która odbędzie się 21 maja 2008 r. o godzinie 16.00 w Archikatedrze Poznańskiej, a podczas której połączymy się sakramentem małżeństwa. Minął już prawie rok od dnia kiedy się poznaliśmy. Było nam dane poznać się jeszcze za czasów studenckich, kiedy to pisaliśmy prace magisterskie, uczyliśmy się na obrony egzaminów. Mogliśmy cieszyć się wakacjami letnimi, podczas których odwiedziliśmy zarówno morze bałtyckie jak i piękne Tatry. Wspólnie jeździliśmy nad jezioro i przejażdżki rowerowe, gry w tenisa, spacery. W październiku znalazłem prace w biurze projektowym. Wspierałem także Danusie w trudach szukania pracy. W tej chwili obydwoje pracujemy w Poznaniu, staramy się godzić obowiązki pracownika ze wspólnymi przygotowaniami do ślubu, wesela. Chciałem podziękować za umożliwienie spotkania tak wspaniałej kobiety jaką jest Danusia:)! To dzięki Waszej stronie mogłem nadać prawdziwy sens memu życiu. Nadać również go Danusi. Wydaje mi się, że dzięki naszej znajomości i jej rozwojowi, kilka par z naszego otoczenia zdecydowało się na zaręczyny i również poważnie myślą o wspólnej przyszłości. Jest to niesamowita aura miłości, która wokół nas się buduje, a która jest możliwa, jak mniemam, właśnie dzięki waszej stronie www.przeznaczeni.pl. Polecam tą stronę wszystkim tym, którzy jeszcze nie natrafili na tą właściwą osobę życia!
Pozdrawiam Tomek!:)
Danuta 38534 i Tomasz 44403
... "TAK"...pamiętam wstąpiliśmy na chwilę do Katedry razem oddaliśmy naszą Drogę Bogu wychodząc z kościoła pamiętam jasność, słoneczność...30 września stał się początkiem naszego narzeczeństwa. Zaręczyny tak pięknie Tomek zaplanował...przemyślał...
Właśnie niedawno minęło pół roku od naszych zaręczyn...oboje radośnie przygotowujemy się do najwspanialszego Dnia...do Sakramentu Małżeństwa 21 maja 2008 roku o godzinie 16 w Katedrze Poznańskiej.
Właśnie niedawno minął rok od czasu kiedy pierwszy raz napisałam do Tomka wiadomość na "przeznaczeni"...poznaliśmy się krótko po Świętach Wielkanocnych... pierwsza wspólna kawa w kawiarni...pamiętam ...zauroczył mnie bardzo głos Tomka...
Poznaliśmy się w idealnym czasie...oboje kończyliśmy właśnie studia...wspieraliśmy się pisząc magisterkę, zdobywając tytuł magistra, bawiliśmy się na obu naszych balach absolutoryjnych...w czasie wakacyjnym mieliśmy mnóstwo czasu na wspólne wyjścia do kina, teatru, opery na wyjazdy nad jezioro, na grę w tenisa oboje w ciągu tego roku podjęliśmy pracę wkraczamy razem w dorosłe, życie pełne wyzwań ale i pełne radości, wspólnie się modląc, rozmawiając, spacerując, czytając, spotykając się z rodziną, z przyjaciółmi...
Mamy wiele wspólnego przy Tomku czuje się naprawdę sobą Bogu dziękuję za Dar otrzymany z każdym dniem czuję, iż nasze uczucie jest głębsze budowane na skale jakim jest Chrystus.
Dziękuję za stworzenie tego wspaniałego portalu dzięki Wam poznałam swojego przyszłego męża i zrozumiałam ,że trzeba mieć ufność i nadzieję w każdej sytuacji w życiu i że nie wolno się załamywać. Słowa "Nie bój się, nie lękaj się jest przy Tobie Chrystus" pomogły mi odnaleźć Tomka:)
O stronie www.przeznaczeni.pl dowiedziałem się od babci, która dała moim siostrom Przewodnik Katolicki z krótkim tekstem o Waszej stronie. Gazeta znalazła się jednak na moim biurku więc postanowiłem spróbować... Po założeniu konta próbnego, przekonałem się ile wartościowych dziewczyn można spotkać na waszej stronie. Uwagę zwróciłem na Danusię, którą dodałem do księgi gości. 31 marca 2007 r. opłaciłem na poczcie wymaganą kwotę w celu pełnej aktywacji konta. Jednak już 1 kwietnia napisała do mnie Danusia. Bardzo się ucieszyłem i z niecierpliwością czekałem na aktywacje konta, aby odpisać Danusi, co niezwłocznie uczyniłem:). Po niespełna dwutygodniowej korespondencji zaproponowałem Danusi spotkanie 12 kwietnia o godzinie 16.00 koło Kupca Poznańskiego.
Od początku Zrobiła na mnie duże wrażenie. Urzekła mnie jej uroda, ale również inteligencja, wysoka samo kultura i zdrowy dystans do życia. Już podczas pierwszego spotkania "przeszła" przeze mnie myśl o wspólnym dalszym życiu. Kolejne spotkania, wspólne wyjścia do kina, teatru, coraz bardziej potwierdzały tą pierwszą myśl, która pojawiła się tak nagle. Rozumieliśmy się na wszystkich płaszczyznach. Kiedy Danusia zaprosiła mnie do domu na "własnej roboty" sernik, postanowiłem zapytać ją czy zechciałaby zostać moją dziewczyną. Zgodziła się :)!
Okres od 23 kwietnia do 30 września to cudowny czas wzajemnego poznawania. Wspólne msze święte, modlitwy, nabożeństwa majowe, różańce. Coraz bardziej czułem jednak, że we wspólnych rozmowach nie mogę mówić na tyle otwarcie na ile bym chciał, a jednocześnie czułem, że Danusia również potrzebuje jakiegoś stałego punktu odniesienia, który wyznaczałby wspólny horyzont myśli. Wiedziałem, że jeśli chcę rozmawiać z Danusią bardziej otwarcie, muszę podjąć decyzję co do wspólnej przyszłości. Po kilku tygodniach namysłu, modlitw o jasność myśli i bardzo pomocnej konsultacji z najbliższą rodziną, zdecydowałem się na zaręczyny. Na miejsce oświadczyn wybrałem poznański Ostrów Tumski, a dokładniej miejsce, w którym chrześcijaństwo w Polsce się zaczęło - matka kościołów polskich: Archikatedra p.w. Świętych Apostołów Piotra i Pawła.
30 września 2007 r. po wspólnej mszy świętej w kościele św. Rocha i zjedzeniu obiadu na poznańskiej Starówce, udaliśmy się na spacer na Ostrów Tumski, gdzie pełen obaw o odpowiedź Danusi, uklęknąłem i zapytałem czy zechciałaby zostać moją żoną i wręczyłem jej złoty pierścionek z czerwonym oczkiem. Po chwili namysłu Danusia zgodziła się zostać moją żoną :)! Po krótkiej modlitwie w Archikatedrze pojechaliśmy do moich Rodziców do Puszczykowa, oficjalnie podzielić się tym wspaniałym wydarzeniem. Następnie pojechaliśmy do Rodziców mojej Narzeczonej aby poprosić o rękę ich córki. Zbieg okoliczności (a może znak opatrzności:) sprawił, że w domu Danusi obecny był przyjaciel rodziny ksiądz kanonik, proboszcz archikatedralny, Ireneusz Szwarc. Mimo dużej tremy, poprosiłem Rodziców Danusi o rękę córki, co spotkało się z dużym zaskoczeniem, wzruszeniem, ale przede wszystkim z wyrażeniem zgody:).
Od tamtego wieczoru myśli moje zdążają do mszy świętej, która odbędzie się 21 maja 2008 r. o godzinie 16.00 w Archikatedrze Poznańskiej, a podczas której połączymy się sakramentem małżeństwa. Minął już prawie rok od dnia kiedy się poznaliśmy. Było nam dane poznać się jeszcze za czasów studenckich, kiedy to pisaliśmy prace magisterskie, uczyliśmy się na obrony egzaminów. Mogliśmy cieszyć się wakacjami letnimi, podczas których odwiedziliśmy zarówno morze bałtyckie jak i piękne Tatry. Wspólnie jeździliśmy nad jezioro i przejażdżki rowerowe, gry w tenisa, spacery. W październiku znalazłem prace w biurze projektowym. Wspierałem także Danusie w trudach szukania pracy. W tej chwili obydwoje pracujemy w Poznaniu, staramy się godzić obowiązki pracownika ze wspólnymi przygotowaniami do ślubu, wesela. Chciałem podziękować za umożliwienie spotkania tak wspaniałej kobiety jaką jest Danusia:)! To dzięki Waszej stronie mogłem nadać prawdziwy sens memu życiu. Nadać również go Danusi. Wydaje mi się, że dzięki naszej znajomości i jej rozwojowi, kilka par z naszego otoczenia zdecydowało się na zaręczyny i również poważnie myślą o wspólnej przyszłości. Jest to niesamowita aura miłości, która wokół nas się buduje, a która jest możliwa, jak mniemam, właśnie dzięki waszej stronie www.przeznaczeni.pl. Polecam tą stronę wszystkim tym, którzy jeszcze nie natrafili na tą właściwą osobę życia!
Pozdrawiam Tomek!:)
Danuta 38534 i Tomasz 44403